27.03.2017

Szosówką po lesie (27.03.2017)


Jednak przychodzą chwile, gdy tęskni się za bezdrożami bez asfaltu... Wjazd w las nie na górskim, przełajówce, gravelu czy innym wynalazku, lecz na ulubionej kolarzówce, też może się udać. Oczywiście w granicach rozsądku, przy łaskawości ubitego piachu i mniej rozciapanego błota. Miły, choć trochę chłodny wypad.

M.

(27 marca 2017 / szosa)

 

  

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz