2.04.2017

Sol Invictus (02.04.2017)


Po wielu moich krótszych wyjściach, i jednym wspólnym, przyszła chwila na mocniejsze pokręcenie we dwóch. Okolice Radomia, trasy znane (np. Olszowa) widoki wczesnowiosenne. Wyjścia stały się regularne, a to cieszy bardziej niż odległości (choć te także).
M.

(2 kwietnia 2017 / M. i K. / szosa / 70 km)

















 
20 km od domów.
Ta oraz pierwsza fotografia, na której widać mnie: Karol

1.04.2017

Ciągnie wilka do lasu (01.04.2017)


Taki prima aprilis dla kolarzówki, bo zboczyłem z nią z trasy, a potem wlazłem na jakąś górkę i łaziłem po okolicy. Rower nie wyglądał na niezadowolony – po prostu odpoczął. Bardzo sympatyczna przejażdżka.
M.

(1 kwietnia 2017 / M. / szosa)