Po wielu moich krótszych wyjściach, i jednym wspólnym, przyszła chwila na mocniejsze pokręcenie we dwóch. Okolice Radomia, trasy znane (np. Olszowa) widoki wczesnowiosenne. Wyjścia stały się regularne, a to cieszy bardziej niż odległości (choć te także).
20 km od domów.
Ta oraz pierwsza fotografia, na której widać mnie: Karol
Ta oraz pierwsza fotografia, na której widać mnie: Karol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz