Blog trzech przyjaciół i pasjonatów kolarstwa, rowerów i zagadnień z nimi związanych. Serdecznie zapraszamy do odwiedzin i przeglądania naszych materiałów. Czasem poważnych, innym razem humorystycznych, lecz bez względu na chłodną czy ciepłą formę, główną tematyką Pełnego Bidonu będą dwa koła i wrażenia przez nie wywołane. Miłego czytania!
Marcin
PS Oczywiście to tylko wybrane wyprawy, treningi, przygody, ponieważ wszystkich opisać nie sposób. Poza tym dla każdego z nas rzeczywisty START przypadł kiedy indziej. Jako pewną magiczną datę dla wszystkich związanych z Pełnym Bidonem można podać CZERWIEC 2012 (trasa Radom-Domaniów-Radom, czyli tak naprawdę rowerowy rajd, w którym wziąłem udział ze względu na dawną, wieloletnią, a w zasadzie całożyciową pasję. Oprócz Karola jechał też Przemek, a ja tak zafascynowałem się jego górskim Scapinem, że... się zaczęło. Początkowo pomykałem na pewnym pożyczonym, szybko odnowionym, wyciągniętym z piwnicy górskim staruszku, a od września tego samego roku na nowym modelu roweru Kellys, który służył mi bardzo dobrze przez wiele późniejszych lat, później głównie zimą, a ostatnio znów całorocznie.
[edycja: kwiecień 2017/lipiec 2019]
PPS Ów rajd nosił nazwę: IX Gwieździsty Zlot Rowerowy (organizowane przez Związek Gmin Radomka). Wzięliśmy udział w dwóch edycjach, a z każdej zostały nam pamiątkowe, żółte koszulki.
