K16, M17
Tak się jakoś stało, że zgłosiliśmy się do udziału w XXV Radomskiej Emdekowskiej Frajdzie Rowerowej. W zależności od kategorii trzeba było pokonać inny dystans. I tak Erykowi przypadło w udziale 7 kilometrów, natomiast mnie i Karolowi – 21.
Było to bardzo emecjonujące doświadczenie. Pokonywanie leśnego szlaku tuż obok innych, ciągła presja kogoś z tyłu, kibice... Obciążenie sprzętu i mózgu. Wyniki jak na pierwszy raz bardzo sympatyczne: Eryk był IV, Karol był III i stanął na podium, a ja skończyłem bodajże jako VII. Żałuję jedynie tego, że gdzieś (przez kłopoty z komputerami) przepadła mi większość fotografii.
Było to bardzo emecjonujące doświadczenie. Pokonywanie leśnego szlaku tuż obok innych, ciągła presja kogoś z tyłu, kibice... Obciążenie sprzętu i mózgu. Wyniki jak na pierwszy raz bardzo sympatyczne: Eryk był IV, Karol był III i stanął na podium, a ja skończyłem bodajże jako VII. Żałuję jedynie tego, że gdzieś (przez kłopoty z komputerami) przepadła mi większość fotografii.
M.
(09.06.2013 / Eryk: 7 km, Marcin, Karol: 21 km / mtb)
O wydarzeniu na stronie organizatora: