Trochę rowerowo: Karol i jego przybycie do stadniny Stajnia pod Lasem, do której ja dotarłem w inny sposób (teleportacja).
Trochę spacerowo: Karol i jego przymusowa wędrówką po grzybobraniu, ponieważ w drodze powrotnej dosięgnęła go klątwa bożka Kapciaka.
W dużej mierze zwierzęco i dziko: kozy, pieski, kaczki, koniki i koty.
Marcin
(8 X 2015 / ...a na rowerze tylko Karol / mtb)
fot. M.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz