16.01.2020

Garbarnia z 1897 (16.01.2020)


Chwilowy przypływ chęci do uzupełnienia brakujących wpisów z wybranych przejażdżek zgasł. Być może też dlatego, że w kolejce jest właśnie owo miejsce – nie żeby było jakieś przejmujące lub trudne do ubrania w słowa. Nic z tych rzeczy. Powodem jest raczej tradycyjny niesmak po ujrzeniu jakości nagrań, a i zdjęcia, zrobione byle jak i rozbitym byle czym, też mnie nie skłaniają do kilku tysięcy stuknięć w klawiaturę. Identycznie sprawa wygląda z YouTube. Powinienem albo machnąć na to ręką i zapomnieć, przeskoczyć temat, albo również machnąć ręką, zrobić swoje i mieć marnie ukazany temat z głowy. Wybieram półśrodek. Krakowskim targiem tutaj pozostawię ślad wyraźniejszy, a podrzędny film(ik) skrócę do granic możliwości i przepompuję męczący mnie problem. Pierwszy krok już uczyniłem. Mam akapit.


18 marca 2021

O samym miejscu rozpisywał się jednak nie będę, bo w sytuacji spod znaku urbex mimowolnie włącza się hashtag #akcjalokalizacja, a poza tym daleki jestem od szukania kłopotów. Gdyby nie banalny fakt: otwarta brama, nie wszedłbym tam, a miejsce znam od dziecka i z daleka widzę je bardzo często. Wewnątrz liczyłem się z tym, że kogoś spotkam i w razie czego po prostu powiem, co mną kieruje (ciekawość miejsc bardzo starych), ale nie natknąłem się na nikogo, a tego samego dnia, wieczorem, mijałem już bramę zamkniętą na cztery spusty (tzn. kłódkę i łańcuch).


Historia? Moment uruchomienia: rok 1897. Trzy nawy, styl architektoniczny charakterystyczny dla budynków przemysłowych ówczesnej epoki. Przez lata wielu właścicieli. Gabaryty wielkie tak jak potencjał. Eksport na zachód (np. do Francji) i Bliski Wschód. Podczas II wojny majątek garbarni przejęty (jak kaczki, kury, krowy, konie, domy, złoto i dzieła sztuki) przez morderców i złodziei grasujących w całej Europie oraz poza nią. Garbarnia mocno związana z obuwiem. Aktualnie, jak na początku, należy do osoby prywatnej, choć jak widać na zdjęciach, są to już same ruiny. Wieża ciśnień, komin. Lata sporów o status zabytku skonfrontowane z planami wyburzenia.

[YouTube - link niebawem]

Historyczny budynek jednych cieszy, a innych straszy. Wątpliwym jest szansa na jego remont. Z każdym miesiącem bliżej mu do całkowitego zawalenia. Oby nikogo nie było wtedy wewnątrz. Kategorycznie odradzam wycieczki do tego miejsca.

M.

(16 stycznia 2020 / mtb / rekreacyjne 24 km połączone z chwilowym towarzyszeniem K. podczas jego treningów biegowych)














[Następnym razem będzie przez chwilę przyjemniej. Ze względu na trzy bardzo różne miejsca odwiedzone podczas jednej drogi, wpis podzielę na tyleż miejsc. 21 III 2021, a więc pierwszy dzień wiosny. Właśnie wróciliśmy z pieskiem ze spaceru po śniegu...]

2 komentarze:

  1. Kolejny obiekt skazany na straty. Tak jakby ktoś przygotowywał miejsce na coś nowego. Pomimo Twoich narzekań na jakość materiałów,ja nie marudzę. Nie jest tak źle.Fajnie , że znów piszesz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba ktoś chciał, bo kilka budynków obok wyburzono. Dzięki, miłe słowa. Marudzę jednak głównie na to, co byle jak nagrałem i w końcu nie opublikowałem. Muszę się zmotywować, bo po tym mam o wiele ciekawsze fragmenty innej przejażdżki. Serdecznie pozdrawiam, M.

      Usuń