Duszno,
ciężko, ale śmiesznie. Lody w towarzystwie kaczych ludzi, zaś ludzie
jak kaczki na spartańskim pikniku. Niestety trochę nas zlało, ale dzięki temu wspólnie pooglądaliśmy
końcówkę dzisiejszego Tour de France, a i pies Aslan
skorzystał na tym towarzysko.
M.
(20 lipca 2017 / Karol i Marcin / szosa / 97 km)
(20 lipca 2017 / Karol i Marcin / szosa / 97 km)
Jastrząb
Rowery się poddały - my nie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz